niedziela, 19 czerwca 2016

Gratulacyjna

Z pustki w głowie, niemocy w rękach i z totalnego zwątpienia wyszło coś, co zaskoczyło nawet mnie! Zasiadałam do pracy bez planu, bez wizji i z przekonaniem, że nic ciekawego z tego nie będzie. Aż tu nagle jakbym straciła świadomość na chwilę i po przebudzeniu miałam ręce brudne od ecoliny, a na macie leżało to! Oto jak z paniki pod tytułem "Nie wiem jak się za to zabrać" powstaje cudeńko;)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz